Liberte Liberte
305
BLOG

Przemysław Wiszniewski: Jak zwalczać pisowską propagandę telewizyjną?

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 13

W pierwszym odruchu świadomi obywatele przestali po prostu oglądać telewizję, którą prokuruje nam prezes Kurski. Nikt bowiem tak nachalnej propagandy nie zniesie. Słupki oglądalności telewizji publicznej spadały i spadają. Okazuje się jednak, że w dłuższej perspektywie ów bierny opór sam w sobie już nie wystarczy. Czeka nas bowiem ustawa o tzw. "mediach narodowych", która ma nas zmusić do płacenia na propagandę PiS-u. Tu nie wystarczy bierny opór. Trzeba będzie ponosić konkretne "ofiary" w imię obywatelskiego nieposłuszeństwa.

Dyktatura Kaczyńskiego śmiało sobie z nami poczyna. Chce nas zmusić do haraczu na „media narodowe”. Jak stawić opór przeciwko tym zakusom? Na pewno nadal, konsekwentnie należy unikać tego kłamliwego przekazu. Nic tak władzy nie boli, jak świadomość, że jej propaganda odbija się od nas pustym echem. „Jeżeli media narodowe mają wpływać na społeczeństwo, to muszą być oglądane. I tutaj jest właśnie problem, przed którym stoimy – ocenił Jarosław Kaczyński na zamkniętej konferencji we Włocławku” („Kaczyński we Włocławku. Mówił o „Urbanowskim panświnizmie”). Owszem, stoicie przed problemem. Problemem jest topniejąca kasa, bo przecież wszystko rozbija się o pieniądze. Prezes Jacek Kurski, naczelny propagandysta pisowski, plecie natomiast androny o „sztucznym zaniżaniu oglądalności”: „Oglądalność TVP jest sztucznie zaniżana?”

Moi znajomi w komentarzach na Facebooku deklarują, że nie oglądają telewizji, odkąd została zaanektowana przez reżim Kaczyńskiego. I słusznie! Po co narażać się na kontakt z bałamutną dywagacją i bzdurą? Gazety potwierdzają nasz bojkot, donosząc: „Dramat oglądalności!”„TVP idzie na rekord”„Najgorszy wynik w historii”. Problem polega jednak na tym, że sam bierny opór już nie wystarczy. Owszem, bojkot tej telewizji jest fundamentalny, ale jak się zdaje powinniśmy pójść teraz o krok dalej.

Telewizja reżimowa pasie się bowiem głównie przychodami z reklam. To stąd taka dbałość o oglądalność. Reklamodawcy mogą odpłynąć, gdy stwierdzą, że oglądalność jest zbyt niska, by wysiłek reklamowy mógł odnieść skutek. Chodzi o to, że nie ma sensu umieszczać reklamy w miejscu, którego nikt nie obejrzy, choćby przypadkiem. Dlaczego zatem w telewizji reżimowej nadal, mimo słabej oglądalności, pojawiają się reklamy takich firm, jak np. Romet, IKEA, Koral, Kärcher, Vectra, Neutrogena, BP, Wizzair ,Rossmann, Kaufland? Prawdopodobnie dlatego, że biuro reklamy TVP funduje im czas w pasmach reklamowych za bezcen, czyli po cenach na granicy dumpingu, żeby reklamodawców całkiem nie stracić. Nie wymieniam tych marek, żeby je od razu już teraz piętnować, gdyż na razie przyjmuję, że w swojej strategii reklamowej kierują się rachunkiem ekonomicznym, tj. opłacalnością: z taniutkiej reklamy nie ma sensu rezygnować. Ale mimo wszystko zaczyna to wyglądać wstrętnie. Trudno bowiem uznać, że firmom tym brak rozeznania w dramatycznej sytuacji kraju, w którym oferują swoje usługi i produkty.

Dlatego wystosowałem do tych firm apel o wycofanie reklam z telewizji reżimowej: „Wezwanie do bojkotu firm reklamujących się w reżimowej telewizji”. Wezwałem firmy do zaprzestania kolaboracji z reżimem Kaczyńskiego. Żeby apel mógł się powieść, musi zostać odpowiednio nagłośniony. Zachęcam Państwa do jego szerokiego kolportażu w internecie. W apelu postawiłem ultimatum, że za kilka dni, o ile nie zadeklarują zerwania współpracy z dyktaturą, opublikuję „listę wstydu” wymieniając nazwy firm w odpowiedniej petycji – liście otwartym na Avaazie, wraz z zachętą do bojkotu konsumenckiego ich towarów i usług. Chodzi o to, żeby firmom przestało się opłacać reklamowanie, a więc wspieranie reżimu Kaczyńskiego.

Na koniec odniosę się do planów reżimowych w kwestii obłożenia nas wszystkich haraczem. Z komentarzy moich znajomych wynika, że czują się bezradni wobec projektu ustaw o „telewizji narodowej” autorstwa niejakiego Czabańskiego, który – jak większość rzeczoznawców pisowskich – jest persona non grata, znanym nam ze swojej działalności i publikacji w latach poprzednich. Był komunistycznym politrukiem od lat 60. ubiegłego wieku, i tak mu już zostało aż do teraz. Otóż, Czabański wymyślił, że to dostawca prądu będzie nam abonament telewizyjny ustawowo doliczał do swojego rachunku za energię elektryczną. („Helsińska Fundacja Praw Człowieka krytykuje ustawę o mediach narodowych”).

Ktoś przytomnie zapytał, dlaczego ten haracz ma ściągać dostawca prądu, a nie firmy wywożące spod naszych domów śmieci? Czy dlatego, że telewizory są na prąd? Ale przecież zawartość telewizji narodowej kojarzy się jednak bardziej z odpadami, niż z energią… Czy tak łatwo mamy się poddać? A co z umowami, które podpisujemy z dostawcą prądu? Gdzie w tych umowach paragraf o ściąganiu opłat poza tymi, które wynikają z licznika? Czy pobieranie haraczu nie będzie czasami praktyką bezumowną, aktem jednostronnego wypowiedzenia dotychczasowej umowy?

Czeka nas aktywny protest. Sam bierny opór, o którym mówiłem na początku, już nie wystarczy. Nikt z nas nie zamierza przeznaczyć nawet złotówki na reżimowe media. Brzydzimy się kłamliwą pisowską propagandą. Będziemy sobie odliczać od rachunków za prąd kwotę tego haraczu. Masowo i solidarnie. I zobaczymy, co z tego wyniknie. To będzie akt naszego obywatelskiego nieposłuszeństwa. Na razie jednak wzywam Państwa do wsparcia projektu antyreklamowego i do bojkotu firm reklamujących się w TVP. Za kilka dni będzie gotowa petycja, w której wymienię wszystkie firmy uporczywe wspierające finansowo dyktaturę Kaczyńskiego. Dajmy im te kilka dni na podjęcie decyzji. Może się wycofają?

 

Liberté! to niezależny liberalny magazyn społeczno-polityczny. „Głos wolny wolność ubezpieczający”. Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej oraz zachęcamy do prenumerowania.

Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka