Reperkusje ustawy o TK i przygnębiające stanowisko Komitetu Helsińskiego, Rady i Zarządu HFPC. Czy możemy jeszcze uratować państwo prawa?
Kiedy cała Europa i część Świata żyje nadchodzącymi półfinałami Euro 2016, Brexitem i szczytem NATO, w Polsce – jak twierdzi Zarząd i Rada Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Komitet Helsiński – „rola sądownictwa w konstytucyjnym podziale władz została zniweczona”. Sygnatariuszami przytoczonego przez mnie, niezwykle ważnego i niestety przygnębiającego stanowiska są wybitne autorytety w zakresie prawa, co jeszcze bardziej pokazuje wagę wydarzeń.
O tym jak ważną i wpływową instytucją jest Trybunał Konstytucyjny niech świadczy sytuacja w Austrii, gdzie podważył on wyniki wyborów prezydenckich. Ciekawe co teraz mają do powiedzenia ci, którzy twierdzili, że TK jest ogólnoświatowym wytworem lewactwa i systemu? Przecież na tym orzeczeniu stracił Alexander Van der Bellen, który jak wielokrotnie podkreślały „Wiadomości TVP” jest popierany przez komunistów i wszystkich największych dewiantów Europy.
TK jest niezwykle ważny i doskonale zdaje sobie sprawę z tego Jarosław Kaczyński, który na wszystkie możliwe sposoby stara się ten bezpiecznik konstytucyjny sparaliżować. Nasuwa mi się pytanie, po co zachowywać pozory i uzależniać TK od decyzji Prezydenta, prokuratora generalnego i premiera, kiedy tak naprawdę celem jest zniszczenie tej instytucji. Jestem przekonany, że wyborcy Prawa i Sprawiedliwości z wielką radością przyjęliby informację, że w dniu dzisiejszym jakąś ustawą sejmową – wbrew konstytucji – zamknięto TK (oczywiście mam nadzieję, że do czegoś takiego nie dojdzie). Już widzę ulgę tych wszystkich obywateli, którzy musieli podlegać „okropnym lewicowym i systemowym” orzeczeniom TK. Wystarczy przypomnieć tych kilka „bardzo szkodliwych wyroków”:
- Wyrok TK w sprawie braku możliwości telefonicznego porozumiewania się tymczasowo aresztowanego z obrońcą z dnia 25 listopada 2014 r. (K 54/13);
- Wyrok TK w sprawie wolności zgromadzeń publicznych z dnia 18 września 2014 r. (K 44/12);
- Wyrok TK w sprawie zatrzymywania danych telekomunikacyjnych obywateli z 30 lipca 2014 r. (K 23/11);
- Wyrok TK w sprawie gromadzenia i udostępniania danych osobowych kierowców przez Inspekcję Transportu Drogowego zarejestrowanych przez fotoradary z dnia 14 lipca 2015 r. (K 2/13);
- Wyrok TK w sprawie wzruszalności prawomocnych decyzji emerytalno-rentowych z dnia 29 lutego 2012 r. (K 5/11).
Kiedy po nieudanych dla polskich piłkarzy rzutach karnych już „Nie-łączy nas piłka”, należy obudzić się z piłkarskiej drzemki i posłuchać głosu ekspertów, bo może być już za późno. Należy pokazywać jak duży wpływ na życie – tych bronionych przez rząd dobrej zmiany – „zwykłych obywateli” ma TK. W wielu aspektach jego wyroki mają nieporównywalnie większy wpływ niż decyzje polityków. Nie można pozwolić na naigrawanie się z zasad państwa prawa, gdyż paraliż TK jest ogromnym zagrożeniem dla praw człowieka i wolności człowieka.
Wydaje mi się, że po sukcesie piłkarskim warto zmodyfikować nieco hasło PZPN, niech brzmi teraz: „Łączy nas prawo”. W innym wypadku wraz z zakończeniem Euro 2016 w Polsce skończy się trójpodział władz.
Wspólne stanowiska Komitetu Helsińskiego, Rady i Zarządu HFPC ws. ustawy o TK jest dostępne na stronie Helsińskiej Fundacj Praw Człowieka
Tekst ukazał się pierwotnie na portalu Liberté! - niezależnego liberalnego magazynu społeczno-politycznego. Zapraszamy do odwiedzenia strony internetowej oraz zachęcamy do prenumerowania kwartalnika w druku.