Liberte Liberte
197
BLOG

B. Austen: ENTLICZEK – PENTLICZEK

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 0

palenie pieniędzy

Ci, którzy mnie znają wiedzą, że lubię sobie poharatać w gałę. Lubię też sobie pooglądać jak inni haratają w gałę. Nic więc dziwnego, że żyjąc w Gdyni serce mi rośnie gdy patrzę na tabelę ligi, a tam Areczka puka do bram ekstraklasy. Przyznaję się, że nie jestem w stanie chodzić na pierwszą (drugą) ligę. To nie na moje zdrowie. Czasami próbuję, ale mimo pięknego stadionu poziom sportowy jest tak dramatycznie niski, że na dłuższą metę nie daję rady. Oni tak kaleczą ten piękny sport, że przepuszczając tylko przez pryzmat sportowy mecz, przypomina się Kult i Kazik Staszewski. ,, Czy byłeś kiedyś w Kutnie na dworcu w nocy? Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy, oczy, oczy”. Na ekstraklasę jednak bym się przemógł i karnet wykupił i przymykając jedno oko, może by mi drugie nie pękło i dałbym jakoś radę.

Entuzjazm mi jednak przechodzi kiedy czytam na portalu Weszło, że najhojniejszym i najbardziej szczodrym mecenasem polskiego futbolu jest… Miasto Kielce. Nie Prezes Wisły Cupiał, nie Rutkowscy z Poznania, nie Mioduski&Leśnodorski Company z Legii, a podatnik z Kielc. Cytuję: ,,W końcówce 2015 roku Korona otrzymała zapowiedź kolejnej miejskiej dotacji, kroplówki, która pozwala kielczanom wegetować w Ekstraklasie. Dwanaście miesięcy temu było to 7,8 miliona złotych, niemal wyszarpane radnym, którzy mocno protestowali przeciw dotowaniu kieleckiego klubu. Pół roku później kolejne 2,8 miliona, bo przecież Korona się utrzymała w najwyższej lidze. No i wreszcie przedwczoraj, 3,8 miliona złotych w budżecie na 2016 rok”. Razem piętnaście milionów złotych. Jeden sponsor, jedno źródło. Nie łączny przychód z praw telewizyjnych, od drobniejszych sponsorów i dnia meczowego. Piętnaście milionów złotych, by żyło się nam lepiej, to znaczy piłkarzom i działaczom z Kielc żyło się lepiej. Ten artykuł sprawił, że zechciało mi się pogrzebać głębiej w sieci i znalazłem coś takiego na przykład, że najwyższy udział głównego sponsora w budżecie mają w Górniku Łęczna, gdzie Bogdanka wykłada na Górnika jakieś 6 milionów złotych rocznie. Co ciekawe, ta patologia to oczywiście nie tylko Kielce. W Gliwicach na dzisiejszego lidera Ekstraklasy Piasta miasto wydało w latach 2011-2014 35 mln złotych. W Zabrzu Pani Prezydent Małgorzata Szulik utopiła w Górniku Zabrze w latach 2012-2014 18 mln złotych. Oprócz tego kolejne 120 mln poszły z kasy na stadion. Stadion miał być wybudowany w dwadzieścia miesięcy. Budowa zaczęła się w 2011tym. Mamy 2016 rok, a stadionu dalej nie ma. Prezydent Bytomia miasta dotkniętego bezrobociem związanym z zamykaniem kopalń wydał 10 mln złotych, a teraz planuje wydać kolejne 50mln na stadion. Na szczęście opornie mu to idzie. W Katowicach wydano 20 mln w latach 2010-14, a w Chorzowie w tych samych latach 10 mln. Tą listę mógłbym ciągnąć w nieskończoność.

Wracamy do mojej rodzimej Gdyni. Też sprawdziłem. W maju tego roku miasto ogłosiło zamówienie publiczne w zakresie „Promocja Gminy Miasta Gdynia przez zespół piłki nożnej”. Oferty mogły przedstawić kluby, które prowadzą drużyny od III ligi w górę. W zamian za miejskie pieniądze musiały się zobowiązać min.: do umieszczenia logo Gdyni na koszulkach meczowych, banerów reklamowych na stadionie podczas spotkań, a także na stronach klubowych oraz wszelkich materiałach promocyjnych. Wyniki ogłoszono 10 lipca. Podpisane umowy obowiązują do 30 listopada. Na ich mocy Arka otrzymała 2 116 140 złotych wraz z VAT. Natomiast Bałtykowi przyznano 240 tysięcy złotych. Ta kwota oznacza wzrost nakładów miasta na promocję poprzez drużynę I ligi w porównaniu z poprzednią rundą. Wiosną Arka otrzymała niecałe 1,8 miliona złotych. Jednak szybko okazało się, że nie są to wszystkie promocyjne pieniądze, które trafią na ul. Olimpijską z magistratu. 21 października ogłoszono, już w trybie tzw. zamówienia z wolnej ręki, konkurs pod tytułem: „Promocja Miasta Gdyni przez zespół piłki nożnej mężczyzn Arka Gdynia w rozgrywkach rundy jesiennej sezonu 2015/2016.” Miesiąc później zamówienie dedykowane tylko temu klubowi zostało rozstrzygnięte. Arka otrzymała 450 tysięcy złotych z VAT. Oznacza to, że Gdynia z tytułu promocji wypłaci w tym półroczu rekordową kwotę dla Arki. Łącznie będzie 2 566 140 zł z VAT. W najbliższych dniach powinno okazać się kolejne ogłoszenie o zamówieniu publicznym w zakresie promocji miasta poprzez piłkę nożną w 2016 roku. Tak naprawdę to po odjęciu VATu i zapłaceniu za stadion zostanie na pół roku około 1 mln złotych do przejedzenia. Dla porównania w marnym piłkarsko sezonie 2013/14 miasto z tytułu promocji wypłaciło klubowi ponad 4 miliony złotych. Sprawdziłem też jak ma się konkurencja z ligi i okazuje się, że Gdynia daje radę. Porównywalne pieniądze są tylko we wspomnianych już Katowicach, jak i w Płocku, Grudziądzu i Sosnowcu. Po tej dawce wiedzy przeszedł mi jako mieszkańcowi cały entuzjazm. W końcu jak Arka wejdzie do ekstraklasy to Prezydent Wojciech Szczurek na bank sięgnie głębiej do mojej kieszeni, a poza tym cały czas mam w pamięci pewną datę.

3 kwietnia 2009 roku niegdysiejsza prawa ręka Prezydenta Wojciecha Szczurka, były wiceprezydent Gdyni Jacek M., wtedy radny Gdyni, został skazany na karę 4 lat pozbawienia wolności w związku z aferą korupcyjną. 20 maja 2010 roku sąd apelacyjny obniżył wymiar kary do 3 lat. Na początku listopada 2013 roku opuścił zakład karny. Arka Gdynia za rządów Prezesa Jacka M., kupiła 40 meczy. W walce o ekstraklasę Arka kupiła 31 meczy z 34 możliwych. Czasami kupienie meczu nic nie dawało, bo przeciwnicy też kupowali i dawali więcej, więc kibice, w tym i ja, do końca drżeliśmy o awans. Wszystko to się działo głównie za pieniądze pochodzące z miksu miasto/Ryszard Krauze. Łącznie, jak podaje blog Piłkarska Mafia, za korupcję w Arce Gdynia wrocławski sąd skazał ponad 30 osób, byłych sędziów, działaczy klubowych, obserwatorów PZPN oraz jednego z piłkarzy. Co ciekawe, po wyjściu z zakładu odosobnienia Pan Jacek M., dosyć szybko znalazł pracę u posłanki PIS Pani Arciszewskiej-Mielewczyk, gdzie pełni obecnie funkcję prezesa kontrolowanej przez nią spółki IBS. W rejestrach sądowych widnieje też jako szef innej spółki związanej z rodziną – Polskie Pierze i Puch. Jacka M. odnajdujemy również w kierownictwie spółki Easy.pl (dawniej jej udziałowcem był Mielewczyk), o której było głośno przy okazji sprawy zabytkowej zajezdni w Gdańsku. W tajemniczych okolicznościach w zajezdni bowiem wybuchł pożar, a w tym miejscu spółka chciała zbudować hotel. W korupcję zamieszana była też pomorska legenda piłkarska Janusz Kupcewicz, który w trakcie procesu przyznał się do wręczania osobiście łapówek jako konsultant sportowy w latach 2001-2003. Opowiadał też na procesie, że nie do końca pamięta komu wręczał łapówki, bo często był wtedy pijany i w sumie to niewiele pamięta. W nagrodę niedawno mieszkańcy Gdyni wybrali go z listy PSL do sejmiku wojewódzkiego z rekordową ilością 9195 głosów.

Jak musi się czuć prywatny sponsor, który kupi klub piłkarski, a potem za własne pieniądze ma się ścigać z klubem, gdzie większościowym udziałowcem jest miasto? Klub przegra trzy mecze z rzędu, to jeszcze kibice z wdzięczności wybiją mu szyby w oknach, obrzucą stekiem wyzwisk, a jak umrze jego wspólnik, to będą skandować ,,jeszcze jeden”. Dla mnie ktoś taki to albo wariat, albo masochista. Chociaż z drugiej strony jak ma się czuć właściciel Bogdanki rywalizujący z państwowymi, wiecznie dotowanymi kopalniami? Jak mu się nie uda, to czeka go to samo, co Mariusza Waltera i Jana Wejcherta. Najgorsze, że według zapowiedzi PISu będzie jeszcze gorzej. Przybędzie donkiszotów, którzy będą musieli stawić czoło państwowym wiatrakom.

Nowe przedszkole, otwarcie kolejnych kierunków na miejscowym uniwersytecie, remont kolejnego odcinka drogi... Albo może niech te pieniądze zostaną w Twojej kieszeni i Ty zdecydujesz, zamiast kogoś, na co chcesz je wydać - czy…opłacenie pensji piłkarzy Korony Kielce, Ruchu Chorzów, Arki Gdynia? Wybór mój drogi Czytelniku pozostawiam Tobie. Tak, przy urnie wyborczej też o takich rzeczach decydujesz mój drogi kibicu…

Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka