Liberte Liberte
1091
BLOG

Katarzyna Lubnauer: Tak, poprę "Naszego Prezydenta" w drugiej turze

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 19

No nie, na Andrzeja Dudę nie zamierzałam głosować ani przez chwilę, ale chodziła mi po głowie inna myśl: Duda, Komorowski, a może zamiast tego zostać w domu? A jednak pójdę i zagłosuję na Bronisława Komorowskiego.

Dlaczego?

  1. Jedwabne. Pytanie Andrzeja Dudy o Jedwabne pokazuje, na jakich instynktach chce bazować prawicowy kandydat na prezydenta oraz PIS. Pobudzanie drzemiącego w narodzie antysemityzmu jest najgorszym sposobem zdobywania głosów, jaki umiem sobie wyobrazić. Kolejnym krokiem powinien być atak, podobny do skrajnej prawicy  z innych krajów europejskich, na imigrantów i granie problemem uchodźców z Afryki. Jeszcze nie było? Nic straconego, przecież do wyborów parlamentarnych jeszcze dużo czasu.
  2. Niezależność. Bronisław Komorowski będąc prezydentem drugą kadencję staje się niezależny od swojego zaplecza politycznego, już nie musi liczyć na poparcie PO za 5 lat. Może prowadzić swoją politykę i proponować rozwiązania inne niż PO, a potem inne niż np. rząd PIS-Kukiz. Duda byłby prezydentem, który mógłby spokojnie rozpocząć swoje rządy od słów: „Panie prezesie, melduję wykonanie zadania!”. Zaraz byłby otoczony doradcami z PIS, a za 5 lat musiałby liczyć na wsparcie ze strony Kaczyńskiego.
  3. Ekonomia. Pomysły Andrzeja Dudy są niebezpieczne dla podstaw finansowych Polski. Pieniądze łatwo się rozdaje, a trudno zarabia. Wiemy, na co wydalibyśmy wolne środki, ale nie zawsze wiemy jak inaczej niż na koszt przyszłych pokoleń je zdobyć. Jeśli zadłużamy się na inwestycje, to ma to jeszcze sens, jeśli na konsumpcję, to tak jakbyśmy naszym dzieciom sami burzyli przyszłość. I chociaż jako nieekonomista mam wątpliwości dotyczące tego, czy podniesienie kwoty wolnej (nawet kosztem podniesienia podatków w wyższych grupach podatkowych) nie pobudziłoby jednak popytu i ogólnie gospodarki (rzeczywiście to są akurat te środki, które w całości poszłyby na niezbędne wydatki i to te np. żywnościowe) oraz zmniejszyłoby obciążenia na pomoc społeczną, to pozostałe pomysły Dudy uważam za groźne. Koszty pomysłów BMK są niższe i jakby bardziej celowe.
  4. IV RP.Może jestem pesymistą, ale spodziewam się jesienią powrotu do rządu PIS, co więcej, nie zamierzam głosować na PO, żeby to powstrzymać. Za bardzo jestem rozczarowana ich polityką. Jeśli jednak moje przewidywania się sprawdzą, dobrze będzie mieć prezydenta z przeciwnej opcji, który nie podpisze wszystkiego, co mu podsuną, czasem zgłosi veto, kiedy indziej skieruje ustawę do TK. Takim prezydentem może być Bronisław Komorowski, a na pewno nie będzie Duda.
  5. Prawdziwość. W swoich słowach, działaniach, czasem niezdarności, jak w przypadku szczerej odpowiedzi na pytanie młodego człowieka o zarobki w Polsce, Komorowski wydaje się prawdziwy. Duda gra, jest dobrze przygotowanym produktem PRu, jego stały uśmiech, udawane oburzenie, wypracowane gesty, czy gra na najniższych instynktach są sztuczne. A ja wolę brzydszą prawdę od pięknej ułudy.

Dlatego pójdę w tę niedzielę i oddam swój głos na Komorowskiego, chociaż za voltę w sprawie JOWów i zmiany konstytucji (słuszny atak Dudy w czasie debaty) należałaby mu się nauczka. Nie uważam też, że blokowanie etatu na UJ przez Dudę, jest zbrodnią, Andrzej Duda korzysta tylko ze swoich praw pracowniczych.  Wątpliwa jest raczej etycznie jego praca bez wiedzy UJ na innej uczelni, na której  obowiązki już nie kolidują z mandatem europosła. Jednak z wyborami tak już jest, że jeśli sami nie kandydujemy, to nasz wybór zawsze jest wyborem mniejszego zła. A cena kary dla Prezydenta za referendum w sprawie JOW (szczególnie, że trzecie pytanie referendalne ma sens) mogłaby być za wysoka dla Polski. Naprawdę Komorowski ma szansę być Prezydentem naszej wolności broniącym nas przed pomysłami IV RP w sprawie aborcji, in vitro i matury z religii. 

Pierwsza tura pokazała, że nie ma co liczyć na sondaże, czy wierzyć w opinie innych, że od nas nic nie zależy. Zawsze trzeba traktować swój głos, jako najwyższą wartość, jak ten przeważający szalę, który zdecyduje o losie Polski. I tak zrobię w niedzielę.

Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka