Liberte Liberte
824
BLOG

Jan Winiecki: Ameryka się "europeizuje"...

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 9

 … i nie jest to, bynajmniej komplement. W niedawno wydanej książce „Economic Futures of the West” (Elgar, 2013) określiłem jako europeizację cechy polityki gospodarczej, skalę wydatków publicznych i preferencje socjalne, które powodują, iż Europa staje się bardzo wolno rozwijającą się gospodarką, bliską kompletnej stagnacji, z ogromnym długiem publicznym i preferencjami dla dalszej ekspansji „socjalu” (i tak już zabójczego dla dynamiki gospodarczej).

Zacznę od statystyk. W prowadzonym od prawie ćwierćwiecza rankingu wolności gospodarczej Heritage Foundation i Wall Street Journal Stany Zjednoczone zajęły w tym roku 12. miejsce. Oczywiście, gdyby Polska zajęła takie miejsce, można by skakać z radości. Ale Stany zajmowały od początku miejsca w pierwszej trójce-czwórce. Dałoby się to, może, potraktować jako jednorazową aberrację, wynikającą ze skumulowania się w jednym roku szeregu niefortunnych regulacji, podwyżki podatków, itp.

Niestety, taką interpretację należy wykluczyć. Mamy bowiem do czynienia z wyraźnym trendem. W 2008r. USA zajęły w rankingu 5. miejsce, a w następnych latach odpowiednio w 2009r. 6., w 2010r. 8., w 2011r. 9., a w 2012 i 2013r. 10. miejsce.

Dlaczego ten zjazd z górki wolnorynkowego mocarstwa? Przecież, dzięki „wolnorynkowej kontrrewolucji” za prezydentury Ronalda Reagana, zderegulowana gospodarka amerykańska z obniżonymi podatkami rosła od wczesnych lat 80. XXw. do kryzysu finansowego w tempie prawie 1% wyższym niż duże gospodarki zachodnioeuropejskie. Co sie zmieniło od czasu „wielkiego kryzysu finansowego”?

Źródeł choroby amerosklerozy (ekwiwalentu wcześniej używanego terminu: euroskleroza) szukać trzeba nawet wcześniej.

FED, bank centralny USA, zaczął w drugiej połowie lat 90. XXw. prowadzić politykę maksymalizacji hazardu moralnego. Redukując stopy procentowe w okresach spowolnień do 1-2 pkt. proc. i nie reagując odpowiednio stanowczo w okresach przegrzania koniunktury, zachęcał przedsiębiorców i finansistów do podejmowania nadmiernego ryzyka. Ryzyko to kumulowało się, bo za każdym kolejnym obniżeniem stóp procentowych, decyzje uczestników życia gospodarczego były bardziej ryzykowne. W końcu, jeśli polityka chroni przed recesją bardzo niskimi, a nie powściąga ryzykantów wysokimi stopami procentowymi, ryzyko wydawało się nieistniejące.

Ale rozkład dyscypliny w polityce gospodarczej USA był wielotorowy. Ingerencje w rynek mieszkaniowy miały na celu zwiększenie dostępności kredytów mieszkaniowych dla jak największej części Amerykanów. Niestety, nawet tych, których poziom i regularność osiąganych dochodów do tego nie upoważniała. Na banki wywierano nieustanną presję na obniżenie standardów dostępności. Za prezydentury George Busha-juniora odnośnie ministerstwo wzywało banki do stosowania „elastycznych kryteriów” pożyczkowych, czyli faktycznie do zarzucenia jakichkolwiek kryteriów! W 2006r., ostatnim przed pęknięciem „bańki” mieszkaniowej, część kredytów udzielanych według historycznych standardów (20% przedpłata; 80% kredyt) wyniosła zaledwie 32%!! Za swoje ryzykowne uczestnictwo w tym eksperymencie banki zapłaciły cenę sięgającą jednego tryliona (tysiąca miliardów) dolarów. Kiedy mleko już się rozlało, rząd Busha-juniora wyszedł z programem, który uratował sektor finansowy przed bankructwem, ale cena była wysoka.

To wszystko działo się przed 2009r., kiedy rządy objął Prezydent Obama i Demokraci. Te rządy, to niestety pasmo błędów w polityce gospodarczej i szkodliwych regulacji.

Bezsensowny „stymulus” rzędu 10% PKB przyniósł minimalny wzrost gospodarczy, najniższy od II wojny światowej w fazie wychodzenia z recesji. Natomiast wprowadzenie kosztownego rozszerzenia systemu opieki zdrowotnej w okresie, gdy gospodarka amerykańska słaniała się od skutków kryzysu finansowego było nieodpowiedzialnością w trudnej do wyobrażenia skali. A na to wszystko narzucić należy lawinę uciążliwych regulacji w różnych obszarach gospodarki, powodujących właśnie ową Amerosklerozę. No i mamy, to co mamy.

Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka