W całej Polsce w kwietniu odbędzie się cykl wydarzeń „Solidarni z Białorusią”. W Łodzi organizuje je Instytut Swobody, we współpracy z „Liberté!” i nasz klubem 6 dzielnica. Na swojej stronie Instytut takopisuje to przedsięwzięcie: „seria koncertów i wydarzeń towarzyszących, których celem jest promowanie białoruskiej walki o demokrację i sprawiedliwość. W tym roku imprezy odbędą się w kilku miastach w Polsce, wielki finał natomiast odbędzie się 11 kwietnia w Warszawie”.
W Łodzi 3 kwietnia odbędzie się pokaz niezależnych białoruskich filmów, w naszej redakcji 4 kwietnia debata przedstawicieli białoruskich organizacji „Czy Białoruś ma szanse na przebudzenie?” , a 6 kwietnia koncert.
Instytut Swobody zwrócił się do różnych instytucji o wsparcie dla łódzkiej edycji Solidarnych z Białorusią. W tym do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego, z którego nadeszła odpowiedź, której fragment warto przytoczyć w oryginale:
Gdyby Urząd Marszałkowski poprzestał na standardowym uzasadnieniu, że ma bardzo ograniczone środki finansowe i że może udostępnić materiały promocyjne Województwa (bardzo przydatne z pewnością) oraz salę – co zresztą zawarł w swojej odpowiedzi – nie byłoby o czym gadać.
Trudno jednak zrozumieć dlaczego polski, bądź co bądź, samorząd czuje się zobowiązany wspierać reżim Łukaszenki? Nie mówimy przecież o działalności na terytorium Białorusi czy szkoleniach dla rewolucjonistów, o których mówił na swojej słynnej konferencji Władimir Putin, ale o debacie, pokazie filmów oraz koncercie. Czy stanowią one takie zagrożenie dla władz w Mińsku, że Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego czuje się zobowiązany do poinformowania, że nie będzie takich inicjatyw wspierać z przyczyn zasadniczych?
Przykre jest to, że przy okazji 25 rocznicy polskiej transformacji chlubimy się naszą wygraną walką o wolność, mamy pełne gęby frazesów o solidarności z tymi, którzy mieli od nas mniej szczęścia, upominamy się o przestrzeganie praw człowieka i demokrację u naszych sąsiadów. Kiedy jednak przychodzi do konkretów wydajemy informacje o białoruskim opozycjoniście reżimowej prokuraturze i odmawiamy wsparcia akcji Solidarni z Białorusią.
Naprawdę solidarni jesteśmy z Aleksandrem Łukaszenką.