Liberte Liberte
1509
BLOG

Jan Radomski: To media stworzyły Macierewicza!

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 76

Czy doświadczenie ekspertów z komisji, której przewodniczącym jest Antoni Macierewicz naprawdę kogokolwiek zdziwiło? Jeśli tak, powinniśmy podziękować dziennikarzom, którzy od trzech lat wmawiają nam, że groteskowy sejmowy zespół ma jakąkolwiek wartość merytoryczną.

           Po katastrofie smoleńskie raporty stworzyły dwie organizacje: rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy (który swoją nazwę zawdzięcza temu, że bada katastrofy na terenie wszystkich państw, które były republikami Związku Radzieckiego) oraz polska Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Oficjalne informacje o przyczynach katastrofy pochodzą wyłącznie z tych dwóch komisji, wszystkie pozostałe opinie są tylko spekulacjami wypowiadanymi przez prywatne osoby, nawet jeśli te uważają się za ekspertów.

           Kilka miesięcy po katastrofie, 8 lipca 2010 roku, Antoni Macierewicz powołał zespół parlamentarny ds. zbadania przyczyn katastrofy TU-154M, który nie jest niczym więcej niż zbiorem prywatnych osób, w tym przypadku będących także polskimi parlamentarzystami, chcących porozmawiać o tym, co wydarzyło się trzy i pół roku temu. Członkowie zespołu Macierewicza mają taki sam wpływ na wyjaśnienie przyczyn katastrofy samolotowej, jak ich koleżanki i koledzy z bliźniaczego zespołu ds. siatkówki na zmianę zasad tej dyscypliny sportu. Czyli żaden.

           O ile wytłumaczalne jest to, dlaczego Prawo i Sprawiedliwość wspiera zespół złożony z 88 posłów i 12 senatorów tej partii, o tyle niepojęty jest stosunek mediów do spektaklu, który od 2010 roku reżyseruje Antoni Macierewicz. Być może jest to efekt ignorancji i nieznajomości podstawowych faktów – media często mówią o „komisji sejmowej”, mimo że mamy do czynienia z zespołem parlamentarnym. Przypomnijmy: komisja jest konstytucyjnym organem Sejmu, natomiast zespół to po prostu parlamentarne kółko zainteresowań.

           Nie potrafię zrozumieć, dlaczego media – oczywiście, inne niż „Gazeta Polska” – tak obszernie informują o pracach zespołu. Gdyby kilku parlamentarzystów (formalnie nie jest ustalona nawet minimalna liczba członków zespołu!) chciałoby podyskutować o UFO, to dziennikarze równie ochoczo alarmowaliby nas o potencjalnej inwazji kosmitów? To, że Polacy, według Google Trands, dwa razy częściej szukają w internecie informacji o Wiesławie Biniendzie niż Macieju Lasku jest po prostu kpiną, za którą bezpośrednio odpowiadają dziennikarze.

           Eksperci sklejający modele samolotów w dzieciństwie i obserwujący wybuchające szopy są po prostu naturalną koleją rzeczy. Nie szokowałoby nas to tak bardzo, gdyby media nie wmówiły nam, że brednie wypowiadane przez członków parlamentarnego zespołu są warte tyle samo, ile ustalenia oficjalnej, państwowej komisji. Przykłady widzimy na każdym kroku: film dokumentalny oparty na oficjalnym śledztwie został skonfrontowany w telewizji publicznej z „Anatomią upadku”, a prezes Polskiej Akademii Nauk zaprasza na konferencję naukową, dotyczącą katastrofy smoleńskiej, Macieja Laska i… Antoniego Macierewicza!

           Być może materiały opublikowane przez „Gazetę Wyborczą” otworzą oczy publicystom i pozwolą uporządkować podstawowe informacje. Po pierwsze – na nic już nie czekamy, od dawna wiemy, jakie są przyczyny katastrofy, ponieważ powstały na ich temat dwa niezależne raporty. Po drugie – w całej sprawie nie ma żadnych tajemnic ani wątpliwości, wręcz przeciwnie rozbicie samolotu było skutkiem kontrolowanego lotu ku ziemi (CFIT), najczęstszej przyczyny katastrof samolotowych. Po trzecie – Antoni Macierewicz, wraz ze swoim zespołem, nie jest gremium ani odrobinę bardziej poważnym niż trzech wujków i dwie ciotki, którzy na weselu wdali się w długą dyskusję o Smoleńsku.

           10 kwietnia 2010 roku doszło do wydarzenia bezprecedensowego, wymagającego szczególnej staranności śledczej. Polska nie może sobie powtórzyć na powtórkę równie tragicznej katastrofy, dlatego należało zbadać wszystkie aspekty tej sprawy, przede wszystkim procedury organizacyjne. Zamykanie się w bajkowym, czarno-białym świecie, w którym tajemniczy Schwarzcharakter dokonał równie tajemniczej zbrodni, świadczy o braku elementarnego szacunku dla ofiar. One zasługują na prawdziwe odpowiedzi udzielone przez prawdziwych ekspertów.

Twitter: @jwmrad

Blog:radomski.na.liberte.pl 

Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka