Liberte Liberte
516
BLOG

Henryk Wujec: "Polska - Ukraina. Sprawy elementarne."

Liberte Liberte Polityka Obserwuj notkę 18

Komentarz ukazał się w Liberte!
 
Są sprawy elementarne, które jednak trzeba powtarzać, aby dostrzec perspektywę dalszą niż koniec własnego nosa. W rok 1989 wchodziliśmy z nierozwiązanymi problemami: polsko-niemieckim, polsko-litewskim, polsko-ukraińskim. Łatwo można sobie wyobrazić scenariusz podobny do tego, który rozegrał się w byłych republikach jugosłowiańskich. A jednak wszystkie te ukryte bomby nie wybuchły, zostały rozbrojone, chociaż niektórzy próbują je zainstalować od nowa. Dlaczego to się udało? Wydaje mi się, że są dwa ważne punkty, które wyznaczyły w Polsce standard postępowania z sąsiednimi narodami.
 
1. Posłanie biskupów polskich do biskupów niemieckich z 1965(!) roku ze sławnym: „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Od tej pory nikt nie mógł żądać najpierw pokajania się drugiej strony, jej błagania o przebaczenie win, zanim my z polskiej strony zgodzimy się na przyjazny gest. Nie, chrześcijanin najpierw sam przebacza — trudno wyobrazić sobie w Polsce mocniejszy wzorzec etyczny!
 
2. Rewolucja Solidarności. Rewolucja pokojowa, która domagała się poszanowania praw człowieka, obywatela, zakładała działanie bez użycia przemocy, a jako podstawową wartość przyjęła solidarność między ludźmi. Tylko w takim klimacie było możliwe przyjęcie na pierwszym Zjeździe Solidarności w 1981r posłania do ludzi krajów Europy Wschodniej, które wyrażało solidarność z wszystkimi uciśnionymi w obozie komunistycznym i zakładało wspólną walkę o wolność. Jeszcze w stanie wojennym podziemna Solidarność nawiązywała kontakty z opozycją demokratyczną na Ukrainie, na Litwie, kontynuowała, zapoczątkowaną jeszcze przez KOR, współpracę z opozycją czeską, słowacką, węgierską, miała także kontakty z demokratyczną opozycją w Rosji i w NRD. Dlatego po odzyskaniu przez Polskę niepodległości (przyjmijmy symboliczną datę — 4 czerwca 1989) było dla nas wszystkich, ludzi Solidarności, oczywiste, że warunkiem naszej wolności jest wolność Czechosłowacji, Litwy, Białorusi, Ukrainy. Emisariusze Solidarności byli obecni we wszystkich tych krajach. Nie stawialiśmy żadnych warunków, podawaliśmy przyjazną dłoń.
 
Czy problemy polsko-niemieckie, polsko-ukraińskie, polsko-litewskie, polsko- białoruskie, zniknęły? Nie, ale powstała perspektywa ich przyjaznego rozwiązania, rozpoczęcia procesu pojednania.
 
Trudno uwierzyć, ile osiągnęliśmy w tak krótkim czasie w relacjach polsko-niemieckich i polsko-litewskich, chociaż proces się nie zakończył i wymaga nadal dobrej woli po obu stronach.
 
Ale zostawmy tamte relacje na boku i zajmijmy się problemem polsko-ukraińskim. Demokratycznie wybrany Senat RP idąc śladem wyznaczonym przez posłanie biskupów polskich, przyjął w 1990 r. uchwałę potępiającą Akcję Wisła, tę haniebną dla Polski, chociaż podjętą przez komunistów pacyfikację ludności ukraińskiej, łemkowskiej, bojkowskiej lub po prostu wyznającej wiarę prawosławną lub greckokatolicką. Decyzja Senatu umożliwiła oficjalne kontakty opozycji ukraińskiej z polskimi parlamentarzystami. Rozpoczął się trudny dialog polsko-ukraiński: Polska pierwsza uznała niepodległość Ukrainy (1991), papież Jan Paweł II przybył z posłaniem pokoju, pojednania i miłości do narodu ukraińskiego, młodzi Polacy z młodymi Ukraińcami razem demonstrowali na Majdanie Niezależnosti. (2004) przeciw fałszowaniu wyborów, otwarto Cmentarz Orląt Lwowskich — narodową świętość Polaków, a dla Ukraińców trudny do zaakceptowania pomnik polskiego zwycięstwa w bratobójczej walce.
 
Teraz, kiedy wydawało się, że najważniejszą rzeczą ze strony polskiej jest pomoc Ukrainie w wejściu do struktur europejskich, nagle po jednej i po drugiej stronie odżyły polsko-ukraińskie antagonizmy — zaczęto je przypominać, nagłaśniać, , jedna strona obciążała drugą wszelkimi możliwymi zbrodniami. Jest rzeczą oczywistą, że zbrodni nie wolno przemilczeć: należy uczcić ofiary i możliwie wiernie przedstawić opis wydarzeń. Tak zrobiła Polska w Pawłokomie, gdzie oddział post-akowski wymordował ukraińską wieś. Tak też powinno stać się na Wołyniu, gdzie oddziały UPA dokonały czystki etnicznej, i ten proces się rozpoczął: w 2003 r. w Porycku, gdzie prezydenci Polski i Ukrainy wspólnie uczcili pamięć ofiar. Ale w tak trudnych sprawach nie wszystko dzieje się od razu, potrzebna jest cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość w dochodzeniu do prawdy. Konieczny jest dialog, spotkania, nie narzucanie swego stanowiska jako jedynej możliwej do przyjęcia prawdy. Ciągle trzeba pamiętać i przypominać formułę biskupów polskich, powtórzoną zresztą w 2003 r. przez biskupów polskich i ukraińskich: przebaczamy i prosimy o przebaczenie. Idąc tą drogą, zyskamy więcej, niż idąc drogą agresji i nienawiści — a takie pokusy pojawiają się ostatnio po jednej i po drugiej stronie.
 
Powtórzmy polsko-ukraińskie abecadło:
1. Czy Polska będzie bardziej bezpieczna, mając po wschodniej stronie Ukrainę zależną od Moskwy, czy Ukrainę niepodległą, demokratyczną i proeuropejską?
2. Czy Moskwa woli wspierać Ukrainę przyjazną Polsce i przyjazną Gruzji, czy też wzmacniać różnymi sposobami polsko-ukraińskie antagonizmy tak, by uzależnić Ukrainę tylko od jednego sąsiada.
 
Wydaje się, że jasną odpowiedź na te pytania dał ostatnio prezydent Miedwiediew w liście, utrzymanym w duchu imperialnym, do prezydenta Juszczenki. Zastanówmy się więc, kogo powinniśmy wspierać: prezydenta Juszczenkę czy prezydenta Miedwiediewa oraz czyją politykę realizują ci, którzy wzniecają lub wzmacniają polsko-ukraińskie napięcia? Jeżeli ktoś powie, że to demagogia, powinien przypomnieć sobie, gdzie politycznego rzemiosła uczył się Władimir Putin.
Liberte
O mnie Liberte

Nowy miesięcznik społeczno - polityczny zrzeszający zwolenników modernizacji i państwa otwartego. Pełna wersja magazynu dostępna jest pod adresem: www.liberte.pl Pełna lista autorów Henryka Bochniarz Witold Gadomski Szymon Gutkowski Jan Hartman Janusz Lewandowski Andrzej Olechowski Włodzimierz Andrzej Rostocki Wojciech Sadurski Tadeusz Syryjczyk Jerzy Szacki Adam Szostkiewicz Jan Winiecki Ireneusz Krzemiński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka